Prominentne wieczne światło zgasło
A demonów sztorm nam maszty gnie
Poprowadź nas szlachetny starcze
Nasze oczy noszą tylko czerń
Tonący statek! Demonie! Pożryj ten wrak!
A ten kto nie utonie w ogniu przetrze szlak!
Latarnika serce też złamało się
Popatrzył na nas, lecz poczuł tylko gniew
Starzec, który wiecznie łka
Zabrał światło, zabrał czas
Z mrokiem witamy się
Trzymaj ster, trzymaj ster
To jest siedlisko zła
Sięgniemy razem dna...
Oddam ci duszę swą
Ty mnie wydostań stąd
Tonie kraina ta
Mamy za mało dnia
My wszyscy chcemy żyć już w świetle!